Rok wydania: Kraków 2014
Gatunek: historia, polityka
Liczba stron: 128
Źródło/Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Nowoczesna
wojna jaką prowadzą separatyści pod czujnym okiem Krymu, z
wojskiem Ukrainy ma zupełnie nowe oblicze, nieznane dotąd taktykom,
chociaż środki i sposoby użyte w konflikcie przypominają nieco te
z zimnej wojny. Konflikt, którego punktem kulminacyjnym ma
być utworzenie silnej Federacji prowadzonej przez Rosję połyka
kolejno mniejsze państwa, zbliżając się do granic naszego kraju.
Książka
odsłania fakty, które jak zwykle przemilczają media. Ta nowa wojna
opiera się na anonimowości, głównie atakowana jest gospodarka,
gdzie mając w ręku, dostawców energii Rosja destabilizuje rynek
Ukrainy. Pojawiają się bojówki, które nie przyznają się do
strony, szpiedzy i żołnierze Specnazu sprawnie wciągają do wojny
wojska ukraińskie. Przez cały ten czas Moskwa i Putin nie przyznają
się do wojny, wręcz przeciwnie oznajmiają, że nie chcą aby do
niej doszło. Mimo to separatyści atakują kolejne placówki, palą
wsie i używają ludności cywilnej jako żywych tarcz. Jak skończy
się ta dziwna pełzająca wojna, czy
Unia się obudzi i pomoże w końcu wykrwawiającej się Ukrainie?
Cała
ta sytuacja przypomina nieco tą sprzed 1939 roku, kiedy świat
podzielił się na dwie połowy. Dziś możemy zauważyć podobną
sytuację, gdzie Rosja buduje silny sojusz z Iranem i Chinami, a Unia
z USA i Izraelem. Doprowadzić to może do katastrofy na skalę
światową, śmiem twierdzić, że do następnej wojny
światowej.
Publikacja
obfita jest w szczere teksty, które przybliżają nam to co naprawdę
dzieje się na Ukrainie. Jesteśmy świadkami czegoś bardzo ważnego,
budowania nowej historii, od nas zależy jak będziemy ją rozumieć,
nie doszukujmy się więc prawdy w propagandowych wiadomościach,
lecz szukajmy wiadomości w internecie i książkach takich jak
Pełzająca wojna. Quo vadis, Ukraino.
Polecam.
Książkę przeczytałem dzięki uprzejmości Wydawnictwa M za co serdecznie dziękuję!!!
Na pewno przeczytam
OdpowiedzUsuńTo lektura obok której nie mogę przejść obojętnie.
OdpowiedzUsuńTym razem niestety nie dla mnie :/ Przerażają mnie wojny ....
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie co do tej pozycji. Właśnie wczoraj skończyłam ją czytać i tak naprawdę przeraża mnie to co się może wydarzyć za jakiś czas, a o czym nikt nie chce mówić....
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie przeczytać tę książkę. To coś dla mnie. Media nie mówią prawdy, od dawna o tym wiem.
OdpowiedzUsuńAni mediom ani politykom wierzyć już nie można.
OdpowiedzUsuńM szybciutko się uwinęło z wydaniem tak aktualnej pozycji.