Rok wydania: Kraków 2014
Gatunek: dokument, historia, publikacja
Liczba stron: 435
Źródło/Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Przez
cały okres PRL wszyscy księża katoliccy byli inwigilowani przez
tajne służby. Gromadziły one wszelkie materiały, które mogły
być przydatne w zwalczaniu danego księdza lub jego ewentualnym
pozyskaniu do współpracy (najczęściej szantażem). Zajmował się
tym osławiony IV departament MSW.
Z
tej książki dowiemy się jak mocna była sieć agentury
komunistycznej wokół Jana Pawła II. Dokument zawiera materiały
dotyczące działalności Służby Bezpieczeństwa i opisuje sposoby,
jakich nie imali, w czasie obserwacji Ojca Świętego. Znajdziemy tu
całą listę przemówień, listów oraz kazań, które wygłosił do
roku 1972 abp Wojtyła.
To pierwsza
książka, która ukazuje kulisy działalności SB, z tak dokładnymi
opisami działania Departamentu IV. Pokazuje, jak wielkim zagrożeniem
dla komunistów stał się okręg krakowski i Karol Wojtyła, który
w dokumentach UB pojawił się już 1945 roku -
po rozbiciu przez milicję pochodu 3-majowego, zorganizowanego w
Krakowie przez studentów. Wojtyła był wówczas wiceprzewodniczącym
studenckiej organizacji „Bratniak”.
Bardziej
intensywnie SB zaczęło interesować się Wojtyłą po 1958 r.,
kiedy został krakowskim biskupem pomocniczym. Założono wtedy wobec
niego tzw. sprawę ewidencyjno - obserwacyjną pod kryptonimem
„Pedagog” i głównie na latach 60/70tych skupia się autor,
kiedy to poczynania duchownego, osiągnęły nieprzyjazny dla
socjalistów obrót. Późniejszy Papież miał dar do pozyskiwania
sobie sprzymierzeńców, jego dyplomatyczne kroki szkodziły
interesom Gomułki i jego następcą.
Autorami
książki, jak opisuje Lasota, są abp, a potem kardynał Wojtyła
oraz anonimowy funkcjonariusz SB. Materiały zawarte w niej, pochodzą
z archiwów IPN. Autor „Donosu na Wojtyłę” stworzył kolejne
świetne dzieło. Jest to oczywiście dokument historyczny, ale tym
razem ukazuje, jak niedorzeczne często były donosy, co spowodowane
było usterkami sprzętu, przerwami na zmianę taśmy, czy po prostu
niezbyt ogarniętymi agentami SB, którzy przekręcali znaczenie
słów, podsłuchanych w czasie kazań.
Moim zdaniem
książka to solidnie skrojony dokument historyczny, ale treści nie
powinny sprawić problemu laikowi w tej dziedzinie. Zawiera sporo
ciekawostek i publikacji, które do tej pory nie ujrzały światła
dziennego. Polecam i zachęcam do przeczytania, szczególnie osobą
interesującym się niechlubną epoką PRLu.
Książkę przeczytałem dzięki uprzejmości Wydawnictwa M za co serdecznie dziękuję!!!
Nie mówię nie, ale póki co nie mam specjalnej ochoty na książki tego typu. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o epokę PRLu nie interesuje się nią aż tak bardzo, gdyż z racji młodego wieku nie pamiętam zbytnio tamtych czasów, jedynie z opowiadań mojego ojca, dlatego myślę, że powyższa publikacja będzie bardziej bliższa jemu sercu aniżeli mnie.
OdpowiedzUsuńTo bardzo ciekawy temat. Jeszcze nie spotkałam się z książką, która by opisywała działalność SB w kontekście Wojtyły.
OdpowiedzUsuńMiałam okazję sięgnąć po tą książkę, ale jakoś nie wyszło. Trochę żałuję, ale może jeszcze nadrobię.
OdpowiedzUsuń