Autor: Scott Cunningham
Rok wydania: Białystok 2014
Gatunek: ezoteryka, poradnik
Liczba stron: 219
Źródło/Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Prasłowianie
wierzyli, że w żywiołach ukryta jest magiczna moc. Wznosili modły
do bóstw, które moc czerpały z ziemi, wody, ognia i powietrza. W
zamian mieli otrzymać nagrodę w postaci szczęśliwego i zdrowego
życia w dobrobycie. Nie wiele wiemy, o tamtej minionej epoce, gdyż
zachowały się bardzo ubogie źródła sprzed chrystianizacji
słowiańskich krain. Część pogańskiej kultury, tradycji, czy
wierzeń zachowało się do dziś. Wraz z nadejściem wiosny topimy
słomianą lalkę, aby odegnać zimę, a w Noc Świętojańską
hucznie biesiadujemy, chociaż nie wielu z nas wie, dlaczego palimy
wtedy ognisko i tańczymy wokół tego paleniska, rzucając przy tym
wianki do wody (te ostatnie - dziewczęta).
Wszystko
miało swój początek. Także magia i wiara ludzi w jej
uzdrowicielską moc. Scott Cunningham przypomina nam o tym, w swej
nowej książce. Mimo, że nie jestem zwolennikiem tego rodzaju
obrzędów, to z ciekawości przeczytałem, ten zdaje się poradnik.
Książka
pełna jest symboliki, znaków oraz rytuałów i w końcu zaklęć
jak sądzę. Część odnosi się do astrologii, część do
starożytnej filozofii, w której głównym tłem jest natura i
wspomniane wcześniej żywioły.
Pomijając
to, że samo słowo magia, którego autor przesadnie używa,
niezwykle mnie drażni, poradnik ma swój specyficzny klimat. Zapewne
znajdzie czytelników, wśród ludzi, którzy uwielbiają filmy, w
których fabuła rozgrywa się w małej drewnianej chatce, a w niej
siedzą trzy siostry w kapeluszach w szpic i gotują coś w wielkim
czarnym kotle.
Słówko o
budowie. Lektura lekka, ładnie wklejone i solidnie ułożone
zaklęcia, na szczęście nie trącą satanizmem, raczej bawią niż
straszą. Wspomniałem o symbolice, miałem głównie na myśli znaki
zodiaków oraz znaki astrologiczne, typu księżyc, fala wody,
gwiazda itp. Co do źródeł z jakich czerpał autor myślę, że są
już troszkę przestarzałe. Dziwie się trochę, że pisarz nie
zajrzał do źródeł napisanych po dwudziestym wieku.
Podsumowując,
poradnik skierowany jest dla osób, których interesuje energia
żywiołów i związana z nią moc, czy siła. Jeżeli więc
interesujesz się siłami natury, to zachęcam cię do poznania tej
książki. Pozycja może także być inspiracją dla autorów
fantastyki, baśni i bajek, zawiera wątki, które odpowiednio
oprawione mogą stać się niezwykłym tłem jakiegoś opowiadania.
Książkę przeczytałem dzięki
uprzejmości Wydawnictwa
Studio
Astropsychologii, za co serdecznie dziękuję!
Nigdy nie przekonywały mnie tego typu poradniki. Jakoś nie mogę się w nich znaleźć. Choć książka wydaje się ciekawa.
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie książka nie w moim stylu...
OdpowiedzUsuńMoje pojmowanie magii natury jest nieco inne niż Cunninghama, więc raczej nie sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńLubię takie publikacje, jeśli będę miała okazję, to na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuń