czwartek, 6 czerwca 2013

Każdy ma swego anioła





Autor: Anselm Grun
Wydawnictwo: Znak
Rok wydania: 2009
Gatunek: angelologia, psychologiczna, teologia
Liczba stron: 151 stron
Żródło: Zbiory własne
Źródło obrazka: fotografia własna

   Mieliście kiedyś wrażenie, że ktoś czuwa nad waszym losem? Byliście może o krok od jakiegoś niebezpieczeństwa ale jakimś cudem udało wam się wyjść z opresji. Człowiek myśli wtedy, "chyba anioł mnie pilnował bo było by ze mną krucho".

"Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam; Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie" (Mt 18,10).

   Książka pod tytułem "Każdy ma swego anioła"to bardzo ciekawa rozprawa o Tych, którzy mają nad nami "Boską opiekę". Całość oparta jest na Biblii ale autor dodał również własne przemyślenia, czy raczej własne komentarze. Wzbogacają one każdy rozdział, wnosząc słowo wyjaśnienia do cytatów apostołów. Rozdziały przedstawiają kolejno dwadzieścia cztery anioły. Nie zabrakło tu najbardziej znanych spośród wysłanników Boga, a mianowicie Rafała, Michała oraz Gabriela. Aniołowie zostali tak wyselekcjonowani aby przedstawić najważniejsze sfery naszego życia. Możemy poczytać o aniele, który pojawia się w naszych snach, aniele który słyszy krzyk dziecka, czy o tym który objaśnia życie.
   Ciekawe jest to, że aniołowie istnieją nie tylko w wierze katolickiej ale również w innych wierzeniach na przykład islamie. Wszędzie spełniają jednak podobne funkcje. Służą Bogu i za jego pośrednictwem ludziom. Książka pokazuje te piękne istoty, nie tylko od strony teologicznej ale również psychologicznej. Autor twierdzi, że są One lekarstwem na nasze najskrytsze lęki. Są także, przewodnikami między naszym światem, a światem duchowym.
    Pan Grun kieruje książkę "nie tylko do rodziców, lecz także do tych wszystkich, którzy przypatrują się własnemu dzieciństwu, którzy być może pracują nad swą przeszłością przy pomocy terapii lub duchowego przewodnika, by skonfrontować się z odniesionymi urazami i z tym, co przytłumili, a co teraz przeszkadza im w życiu. Czasem tacy ludzie są zrozpaczeni. Już tak wiele razy zastanawiali się nad swą przeszłością i tylko o niej rozmawiali z innymi." 
   Jeżeli szukasz pomocy, czujesz strach przed samotnością, nienawiścią, czy boisz się z jakiegoś innego powodu, warto sięgnąć po tę pozycje. Znajdziemy w niej odpowiedź na pytania, czy jesteśmy sami i jak radzić sobie z lękiem? Ta wiedza sprawi, że odczujemy wielką otuchę, a życie nie będzie już tak ciężkie.

moja ocena: 5/10
   
  
 

4 komentarze:

  1. Nie wierzę w anioły, więc to raczej książka nie dla mnie. Jeśli komuś pomoże w trudnych chwilach to super.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że nie wierzysz ale na pewno masz anioła. Może to twój mąż, może tata, a może przyjaciółka. "Każdy ma swego anioła" uwierz mi na słowo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja wierzę w anioły. Kiedyś będąc dzieckiem tato kupił mi przepiękny obrazek anioła stróża, który spogląda na dwójkę dzieci przechodzących przez mostek. Tak bardzo mnie to zafascynowało, że mam ten portrecik do dziś mimo upływu wielu lat. Teraz obecnie szczególnie czuje opiekę moich aniołów, babci i dziecka i wiem, że czuwają nade mną, gdyż niejednokrotnie odczułam ich pomoc.
    Odnośnie powyższej książki zapewne przeczytam w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam osobę, która wierzy i uwielbia wszystko co anielskie, a ja... sama nie wiem

    OdpowiedzUsuń