sobota, 5 grudnia 2020

Tajemnica Księgi

 

Autor: Katarzyna Łysoń
Rok wydania: Mielec 2020
Gatunek: baśń, fantasy, antymagiczna
Liczba stron: 214
Źródło/Wydawnictwo: Meritus












W moim domu książki długo nie leżą zapakowane. Nim wróciłem do domu z pracy, czekała na mnie niespodzianka pod postacią dwóch bajek nadesłanych przez pisarkę z Mielca. Rozpakowane i wstępnie zaprezentowane przez żonę. Do pierwszej części przykleiła się moja córka, więc musiałem zabrać się za drugą część, do której obiecałem napisać recenzję.

Bohaterami powieści Katarzyny Łysoń są: Dorian i Flora. W recenzji odrobinkę spojleruje więc jak ktoś nie czytał pierwszej części to dalej na własną odpowiedzialność :)

Dorian jest szlachetnie urodzonym młodzieńcem, którego ojciec liczy, że obejmie po nim tron. Jego towarzyszka Flora dzieliła z nim los i dawniejsze przygody, oboje ratują królestwo przed złym czarnoksiężnikiem. Między dwójką rodzi się uczucie. Co prawda jest ono dość dziecinne, a sytuacje w których próbują się do siebie zbliżyć są zabawne. Jednakże wkrótce rodzi się między nimi miłość.

Jak to bywa w baśni nie brakuje magicznych stworzeń. Moim zdaniem ciekawą postacią jest kotka Izolda. Sierściuch jest przyjaciółką Flory i takim jakby jej sumieniem. Od początku historii stara się pomóc dziewczynie, która prosi się o kłopoty na każdym kroku. Poza tym, wydała mi się zwykłym kanapowcem lubiącym ciepło i wygody, nie co marudnym, czemu daje często wyraz bo autorka obdarowała ją darem mowy. Kotka wykorzystuje go bardzo często, wtrącając się do rozmowy, gdy tylko przydarza się okazja. Nie zważa przy tym na etykietę dworską.

Czym jest bajka bez smoka? No właśnie, w dawnych baśniach nie brakuje smoków, są swojego rodzaju przekleństwem królestw. Bestie pożerają zwierzęta, porywają księżniczki i walczą ze śmiałkami, którzy za złoto i połowę królestwa gotowi są uciachać potwora. Autorka postanowiła jednak pokazać magiczne zwierzę troszkę z innej strony. Zefiryn, tak na imię ma smoczysko z powieści ”Tajemnica Księgi” jest dobrodusznym, nieco podstarzałym przyjacielem królestwa Terravii. Spełnia rolę zwiadowcy, wspiera Doriana i Florę swoimi informacjami, które z łatwością zdobywa oblatując granicę krainy.

Baśń przedstawia konflikt między zwaśnionymi królestwami. Po jednej stronie stoi Terravia z drugiej królestwo Vethur. To drugie pragnie zemsty. Władcy: księżniczka i jej brat są obdarzeni magiczną mocą. Dzięki czarodziejskim zdolnością i znajomością magicznych ksiąg chcą obalić króla Eleni i jego odnalezionego po latach syna Doriana. Bohaterowie wyruszają w podróż po legendarną księgę. Na jej tropie jest również Aldeius, brat księżniczki z Verthur.

W książce odnalazłem kilka ciekawostek nawiązujących do wiary. Sama księga symbolizuje jak sądzę Pismo Święte, a Boga przedstawia autorka pod postacią „Stwórcy”. Wprowadzenie religii w baśni nie jest niczym nowym, podobnie było z Aslanem w powieściach C.S.Lewisa. Podobne zabiegi odnajdziemy także w powieściach tolkienowskich, gdzie pod postacią białego czarodzieja Gandalfa skrywa się anioł.

„Tajemnica Księgi” jest kontynuacją Tęczowego Kryształu. Pierwsza część wprowadza nas do świata Terravii i ukazuje przemianę bohaterów. W obu książkach przeżywają podróż, która ma na celu pokonać zło i ocalić królestwo przed upadkiem. W utworze odnalazłem też kilka ciekawych nawiązań do historii Polski. Wiem, że to moja interpretacja ale historyk z łatwością odnajdzie w tej księdze coś dla siebie, trzeba jednak troszkę pogłówkować. Przykładowo osadzona w baśni legenda o Tysiącletnim Dębie nawiązuje jak sądzę do istnienia naszego państwa, które liczy właśnie dziesięć wieków – około tysiąca lat.

Autorka jest historykiem, socjologiem, nauczycielem i wykładowcą. Na swoim koncie posiada kilka pozycji. W warsztacie literackim pisarki z Mielca znajdują się baśnie i felietony. Książkę przeczytałem w zaledwie jedno popołudnie, czyta się bardzo szybko, a treść nie sprawia kłopotu czytelnikowi. Piękne opisy i masa dialogów sprawiają, że dzieje Doriana i Flory nie są nudne. Książka zdobiona jest autorskimi szkicami autorki – technika ołówek. Oko przyciąga również wspaniała okładka ukazująca dziewczynę na tle magicznej krainy i zamku. Nasuwa się pytanie gdzie zmierza owe dziewczę, kim jest i jakie skrywa sekrety? Jeśli chcecie poznać na nie odpowiedź sięgnijcie po książkę. W imieniu Katarzyny Łysoń zapraszam do poznania tej fantastycznej opowieści.


Za książki z dedykacją dla córki dziękuje autorce. Książka dostępna: Ebook Ebook

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz