Rok wydania: Warszawa 2009
Gatunek: powieść, dramat
Liczba stron: 295
Źródło/Wydawnictwo: Czytelnik
Z okazji Światowego Dnia Książki postanowiłem przedstawić recenzję dość znanej noweli pt. Raport Brodecka. Zapraszam:
Pies
Brodeck
Przeszłość jest dla niektórych ludzi, jak kula u
nogi. To co robiliśmy kiedyś i wydawało nam się słuszne, z
biegiem czasu powraca do nas i sprawia, że zastanawiamy się, czy
aby nie było innego wyjścia, bardziej poprawnego. Z takimi myślami
boryka się główny bohater powieści Raport Brodecka.
W końcu strażnicy
zaczęli mnie przywiązywać na noc do słupa, obok psiej budy.
Spałem na gołej ziemi, w kurzu i odorze sierści, psich oddechów i
uryny.
Narrator
i zarazem główny bohater, opowiada nam o swojej przeszłości,
której część spędził w obozie koncentracyjnym. Nie jest to
jednak główny wątek książki Claudel, a tylko wspomnienia, które
wplata między czasem teraźniejszym, w którym przyszło mu żyć.
Uważa, że podłość ludzka nie ma granic, nawet w miasteczku, w
którym żyję od wielu lat i w którym, jak sądził zna wszystkich
mieszkańców, ale czy na pewno... zdarzają się sytuację
wykraczające poza przyjęte normy społeczne, po prostu Złe.
Za
namową przyjaciół, opisuję pewne wydarzenia, o które inni
próbują przemilczeć. Spisane słowa sprawiają, że powracają
wspomnienia, a Brodeck zaczyna odczuwać strach. Walczy sam ze sobą,
by w końcu postąpić właściwie. Rozwiązanie, które wybrał może
zagrozić jego życiu, ale nie tego się boi bohater. Obawia się o
życie bliskich.
Brodeck
chociaż wydaje się skomplikowanym człowiekiem, to w rzeczywistości
po prostu wybiera ścieżki, których inni nie biorą pod uwagę.
Dzięki temu udaje mu się przeżyć. Samemu Bodeckowi jednak to nie
wystarczy, uważa że jego życie jest nic nie warte, a sam porównuje
się do zwierzęcia, którym stał się w czasie wojny.
Świetnie
opowiedziana, wstrząsająca opowieść Claudel, krótko pisząc
zajmuje się granicą zła, do jakiej może posunąć się człowiek
w nienawiści do drugiego człowieka, czy to dotyczy zwykłych
mieszkańców miasteczka, czy oprawców w obozie koncentracyjnym.
Powieść wspaniale buduje atmosferę tajemniczości i z każdym
następnym rozdziałem sprawia, że czyta się ją z coraz większą
fascynacją, a to za sprawą niesamowitych porównań i wspaniałego
kunsztu pisarza. Świetna książka, zachęcam do przeczytania, ale
pozwolę sobie zaznaczyć, że lektura jest skierowana tylko dla
czytelników dorosłych.
Claudel Philippe ur. 2 lutego 1962 roku, francuski pisarz i reżyser.
Autor powieści: Parfums, L'Enquête, Brodeck's Report, a także
Monsieur Linh and His Child i Grey souls.
Monsieur Linh and His Child i Grey souls.
Chciałabym poznać kunszt pisarza. O tak, interesująca fabuła.
OdpowiedzUsuńZatem zaczynam polowanie na egzemplarz tej książki ;)
OdpowiedzUsuńOjej...
OdpowiedzUsuńWierzę Ci na słowo, że warsztat pisarski autora jest znakomity, ale chyba się nie skuszę. Książki o ludziach zamienionych w bestie strasznie mnie dołują :(
Nie jestem aż tak naiwna, żeby widzieć w ludziach samo dobro, ale...chyba jednak bym nie przełknęła takiej gorzkiej pigułki.
Pozdrawiam ciepło :)