niedziela, 12 października 2014

Szubienicznik. Falsum et verum

Autor: Jacek Piekara
Rok wydania: Kraków 2014
Gatunek: przygodowa, kryminał
Liczba stron: 340
Źródło/Wydawnictwo: Wydawnictwo Otwarte











Przygody Jacka Zaręby poznałem przy okazji pierwszej książki Jacka Piekary. Powieść zrobiła na mnie wielkie wrażenie. Kontynuacja pierwszego tomu również mnie nie zawiodła. Dla tych, którzy nie mieli okazji jeszcze sięgnąć po Szubienicznika, kilka wyjaśnień – Jacek Zaręba reprezentuje prawo, ściga oprychów i stawia ich przed wymiarem sprawiedliwości. Często sięga po szable, ale robi to z rozwagą i tylko wtedy, kiedy słowa nie odnoszą skutku.

Falsum et verum (fałszywe i prawdziwe)

W poprzedniej części został oskarżony przez Saladyna o to, że go okradł i zhańbił jego córkę. W tej części sprawa się wyjaśnia. Dodatkowo ktoś zaprosił w imieniu Ligęzy gości do jego majątku. Przyjeżdża również Zaręba, który ma wyjaśnić dziwne historie. Po przesłuchaniu świadków, dojdzie w końcu do połączenia wszystkich wątków z pierwszej części. Trzy nieszczęśliwe historie zaczynają się łączyć w jeden wspólny wątek.

Audaciter et sincere (odważnie i szczerze)

Warsztat pisarza utrzymuje poziom i przy tej części. Fabuła jest nadzwyczaj ciekawa, pełna zwrotów akcji i opowieści z czasów sarmatów. Akcja osadzona w Polsce szlacheckiej przyciąga fanów epoki, niczym pszczoły do miodu. Sam bohater jest osobą nieustępliwą jeśli chodzi o prawo. Uważa, że każdy musi go przestrzegać, niezależnie od rodu i majątku.

Pectore ab imo per dies noctesque (z głębi serca dniami i nocami)


Powieść kończy się w podobny sposób jak pierwszy tom. Czytający nie może się doczekać dalszego ciągu. Lektura chociaż nie co krótsza od poprzedniej, wydaje się być lepiej przemyślana i bardziej spójna. Powieść składa się z opowieści wysnutych przez ludzi, którzy przewijają się przez całą przygodę. Dowiemy się wiele o tym, jak wyglądało życie za czasów szlachty z tych niesamowitych anegdot. Czytamy tylko, kiedy znamy już pierwszą część. Polecam fanom twórczości Piekary, a także osobą, które zaczytują się w powieściach historycznych, typu Sienkiewiczowska Trylogia. Z niecierpliwością czekam na kontynuację. 

6 komentarzy:

  1. Muszę więc zacząć od pierwszej części.

    OdpowiedzUsuń
  2. Druga część "Szubienicznika" męczy moje sumienie od dnia zakupu... Ciągle leży na stosie książek nieprzeczytanych, a mi kompletnie brakuje na nią czasu. Aczkolwiek cieszę się na myśl, że Piekara utrzymuje taki sam poziom, jak w pierwszym tomie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekara mnie jakoś nie przekonuje. Być może nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze obiecuje sobie poznać twórczość Piekary, ale zawsze coś..

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapisałam sobie tytuł tej serii do mojej listy ,,koniecznie przeczytaj". Nie odmówię sobie lektury żadnej jej części.

    OdpowiedzUsuń