sobota, 10 sierpnia 2013

Gra Dolina I

Autor: Krystyna Kuhn
Rok wydania: 2011
Gatunek: thriller, kryminał
Liczba stron: 296 
Wydawnictwo: Telbit
Źródło obrazka: Fotografia własna










    Odjazdowe otrzęsiny w domku nad jeziorem. Tak brzmi pierwsze zdanie z tyłu na okładce w książce Pani Krystyny Kuhn Gra. Książka to pierwsza część całkiem niezłego kryminału, z serii Dolina. Powieść jest skierowana głównie dla młodzieży ale myślę, że starsza młodzież również pochłonie się w tej całkiem ciekawej fabule.

"Mystery Murder Party"

   Odjazdowe otrzęsiny - to po prostu syto zakrapiana alkoholem i narkotykami kocówa studentów z elitarnej kanadyjskiej uczelni. Podczas libacji jeden ze studentów wskakuje do jeziora ratować dziewczynę skaczącą ze skały. Bohater ma na imię Robert. Spokojny matematyk, często miewa wizje, dlatego na początku nie każdy wierzy w to, że któraś z dziewczyn mogła skoczyć do jeziora. Niedowiarkiem była również Julia, siostra Roberta. Julia jest typową przedstawicielką nastolatek. Jest jak wypchany emocjami balon, który czeka aż pęknie. Mimo to opiekuje się świrniętym bratem. Młoda buntowniczka ucieka z domu po kłótni z rodzicami. Nagła śmierć rodziców wywraca świat rodzeństwa do góry nogami. Za śmiercią czai się bowiem mroczna tajemnica. Czy przeszłość wyjechała nad jezioro razem z Robertem i Julią Frostami?

"Jedna zdrada pociąga za sobą kolejną.
Jedno kłamstwo następne.
Każda tajemnica odkrywa nową."

   Książkę polecam nastolatkom. Porusza ona kilka interesujących problemów. Jest to powieść o ukrywaniu własnej tożsamości, o próbie pogodzenia się z przeszłością. Opowiada o zaufaniu, zawiera zagadkę, którą mogą rozwikłać tylko młodzi studenci Grace College w Kanadzie. Sami jednak nie mogą nikomu zdradzić kim naprawdę są i jaką tajemnicę skrywają. Moim zdaniem książka to bardziej kryminał niż thriller. Nie jest dość straszna, a zawiera ciekawą zagadkę.

   Powieść dość lekka, sporo dialogów. Opowiadanie długo się rozkręca, dopiero w połowie książki zaczyna się dziać coś interesującego. Książka niestety pozostawia niedosyt, jak to bywa zresztą w takich seriach. Chętnie jednak poznam dalszą część Doliny i jak tylko wpadnie mi w ręce Katastrofa, bo tak brzmi tytuł drugiej części, to na pewno przeczytam.

moja ocena: 7/10

14 komentarzy:

  1. Powiem szczerze, że gdyby nie to, że polecasz ją szczególnie nastolatko mogłaby mnie zainteresować :) Niby nie jestem jeszcze taki stary, ale wolę mroczniejsze historie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś miałam w planach, a co z tego będzie, to się zobaczy :) Chociaż kwestia wieku mnie troszeczkę zniechęca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno Ci się spodoba, każdy może przeczytać tą książeczkę.

      Usuń
  3. Nie znam autorki, a nastolatką tez już nie jestem przynajmniej w metryce ;) Nie mówię nie, nie mówię tak, pożyjemy zobaczymy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja metryka też nie wskazuje żebym miał naście lat ale książeczka mnie się spodobała. Polecam.

      Usuń
  4. Tak, tak i jeszcze raz tak. To coś zupełnie dla mnie. Narkotyki i kryminał to idealne połączenie, ale oczywiście książkowe.. :)!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam tę książkę i powiem tak: nastoletni czytelnicy odbiorą tą historię jak zakłada autorka jako thiller a starsi czytelnicy bardziej jak lekki kryminał. Fabuła ciekawa a książeczkę czyta się przyjemnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam inną książkę tej autorki i byłam zadowolona. Do tej również z chęcią zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mimo że dla nastolatków, chętnie bym przeczytała. Zaciekawiłeś mnie! Jak tylko wpadnę na nią, to przeczytam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwszy raz o niej słyszę, ale nie jestem w stanie określić, czy się skuszę :) Ostatnio mam ochotę na coś ambitnego :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mimo iż kategoria wiekowa teoretycznie dla mnie, to nie interesuje mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  11. Już raczej przeminęła u mnie fascynacja taką literaturą, ale jeszcze czasem zdarza mi się sięgać, po takie lżejsze tytuły, choćby dla odprężenia. Więc kiedyś, kto wie, czemu nie? :)

    OdpowiedzUsuń