sobota, 3 sierpnia 2013

Legenda

Autor: Nora Roberts
Rok wydania: 2013
Gatunek: powieść, fantasy
Liczba stron: 256
Wydawnictwo: G + J Gruner + Jahr Polska
Źródło obrazka: fotografia własna












   Z twórczością Nory Roberts zaznajomiłem się stosunkowo niedawno. Pisarka ma to coś, co przyciąga czytelnika. Jej twórczość nie ogranicza się do jednego gatunku. To daje autorce pewną przewagę nad innymi zdolnymi twórcami. Postanowiłem przeczytać książkę Pani Nory, z gatunku fantasy, tak sądzę. Legenda opowiada o trzech przystojnych wiedźmach. Z góry uprzedzam, że to kontynuacja, pierwszej książki z serii jeszcze nie czytałem.

   Troszkę o fabule. Opowiada ona o trzech siostrach, wiedźmach, czarownicach, po prostu kobietach. Los sprawił, że dziewczyny trafiły do Massachusetts. Uciekając przed przeszłością tworzą sobie czarodziejską wyspę - Wyspę Trzech Sióstr. Na swojej drodze życiowej natrafiają na partnerów, z którymi, z różnych przyczyn, nie mogą sobie poukładać życia. Pojawia się groźba starej klątwy. Bohaterki, Nell, Ripley i Mia muszą także stawić czoło naukowcowi od zjawisk paranormalnych dr. Booke. Ripley zakochuje się w doktorze. Musi uważać aby jej dar nie wyszedł na jaw ponieważ zagrożone wówczas będzie nie tylko jej życie ale również jej sióstr. 

 "Nie można sprze­ciwiać się przez­nacze­niu, nie da się złamać zaklęcia."

   Podsumowując, co właściwie serwuje nam tym razem Pani Robert? Na pierwsze danie opowieść o przyjaźni i miłości, w przepięknej scenerii. Drugie danie to magia. Bohaterki są dziedziczkami ogromnej mocy, z którą muszą obnosić się bardzo ostrożnie. Na deser stara historia z przed 300 lat. Obiadek dość strawny, chodź dla czytelniczek pierwsze danie wydaje się być mniej słone niż dla czytelników płci męskiej. Mimo wszystko książka nie jest zła. Daje radę, szczególnie teraz, gdy upały nie dają nam się skupić na niczym bardziej ambitnym. 
   
   Książkę kupiłem za grosze, w jednej z bydgoskich księgarni. Wtedy nie wiedziałem, że jest to część trylogii. Powieść miała być prezentem dla kogoś innego, przyznaje jednak, że jest to bardzo interesujące opowiadanie. Książka przypomina mi trochę film z 1998 roku, z Sandrą Bullock w roli głównej - Totalna Magia, bardzo podobna tematyka ale to tak na marginesie. Polecam książkę urlopowiczom, w te gorące dni będzie to miła alternatywa dla ciężkich lektur. 

moja ocena: 7/10

  

10 komentarzy:

  1. Na tą mam wielką ochotę, uwielbiam Norę! I nie wiem czemu jak o czarownicach to zaraz fantasy? A co to mało nas w realnym świecie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście lektura w sam raz na lato.

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesująca fabuła. A znając lekkie pióro autorki, lektura zapowiada się niezwykle interesująco.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja do tej pory nie zapoznałam się z twórczością tej pisarki. Cóż, wszystko przede mną;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto poczytać Panią Robert bo jak mnie się podoba, to chyba wszystkim będzie się podobała jej twórczość :)

      Usuń
  5. Hmmm... Czy ja wiem... Nie jestem przekonana, ale skoro tak zachwalasz to może kiedyś... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię tej autorki. Próbowałam coś przeczytać i skapitulowałam
    http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawie się zapowiada, chętnie sięgnę po nią jeszcze w te wakacje:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem w trakcie czytania tej książki i nie mogę się oderwać. mam nadzieję znaleść pozostałe dwie części.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam żadnej książki autorki. Troszeczkę.. no uważałam, że to taka typowo babska literatura, po za tym tyle jej powieści, że sama nie wiem od czego powinnam zacząć.

    OdpowiedzUsuń