Autor: Nikodem Trojanowski
Rok wydania: Strzelno 1997
Gatunek: pamiętnik, historia
Liczba stron: 95
Źródło/Wydawnictwo: Towarzystwo Miłośników Miasta Strzelno
Źródło obrazka: książka
Rok wydania: Strzelno 1997
Gatunek: pamiętnik, historia
Liczba stron: 95
Źródło/Wydawnictwo: Towarzystwo Miłośników Miasta Strzelno
Źródło obrazka: książka
Kilka
dni byliśmy już w drodze, męczyły nas długie postoje na małych
stacjach. Nieszczęśliwa Polska ledwo powstała i już pogrążyła
się w nowej wojnie.1
Nikodem Trojanowski, ojciec ks. Jana Trojanowskiego,
skromny, pogodny człowiek z niezwykłą pamięcią i życzliwością
jak pisał o nim K. Chudziński.2
Urodził się w Lipnej Górze w 1889 roku, dobrze pamiętał takie
wydarzenia jak strajk szkolny 1906 – 1907 w obronie polskiej mowy,
w którym brał udział. Jego życie nie było usłane różami ale
on sam nie narzekał. Młody robotnik pracujący w cukrowni miał
brać udział w wydarzeniach, które na zawsze zmienią jego życie,
na zawsze zmienią Polskę.
Jego ścieżka wojownika zaczęła się już w 1917
roku, kiedy został przymusowo wcielony do wojska niemieckiego, brał
udział w bitwie pod Verdun, gdzie został ranny. W styczniu 1919
roku przystąpił do walczących oddziałów w Powstaniu
Wielkopolskim, brał udział w ataku na Chodzież. Uczestniczył
również w wojnie z Rosją 1919 – 1920 roku. Po wojnie pracował
na poczcie, brał udział w budowie nowej silnej Polski, co niezwykle
go cieszyło. Był wspaniałym ojcem i patriotom. Jego los znów
rzucił go w wir walki. Jako pocztowiec walczył w kampanii
wrześniowej w 1939 roku.
Żył tak jak walczył, z pasją i za to w co wierzył.
Umarł w wieku 98 lat i został pochowany na cmentarzu w Strzelnie,
31 maja 1996 roku. Człowiek, który bardzo dobrze znał historię,
był jej częścią. Recytował poezję znanych Polaków tj. Maria
Konopnicka, był dumny ze swej przeszłości ale zawsze spokojny i
skromny, walczył o upragnioną wolność, która przyszła do
Wielkopolski w lutym 1919 roku.
Książka to wspaniała opowieść o tym co działo się
w Polsce w ubiegłym stuleciu. Wspomnienia Pana Trojanowskiego to nie
tylko historia żołnierza ale również pamiętnik opisujący losy
Polaków pod zaborami i okupacją. Jak nasi rodacy, również cywile
radzili sobie w czasie tych ciężkich czasów? Jak mieszkali, jaki
był ich stosunek do okupantów i w końcu jak żyli? Wszystko to
opowiada nam Pan Nikodem, weteran powstania i dwóch wojen.
Mój
sąsiad miał takie zdarzenie: zaraz po wkroczeniu wojska jeden z
żołnierzy spytał go o godzinę, a sąsiad odpowiedział, że może
dać taką przysługę, wyjął zegarek wtedy żołnierz kazał sobie
go podać, że on sam „posmotri” i już oczywiście zegarka nie
zwrócił. Podobne zajścia z zegarkami zdarzały się często.
Ludzie doszli wnet do przekonania, że zegarki trzeba pochować w
domu i nie pokazywać. Podobnie było z rowerami.3
Piękna powieść o tym co w życiu jest ważne. Polecam
szczególnie tym, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej o
tym wyjątkowym człowieku i jego życiu.
moja ocena 7/10
1N.
Trojanowski, Moje wspomnienia, Strzelno 1997, s. 55.
2K.
Chudziński, „Wieści ze Strzelna”, nr 7(11) z 30 maja 1994 r.
3Op.
cit. s. 83.
Pierwsze słyszę o tej książce i już chcę ją przeczytać, i to bardzo. Uwielbiam czytać o nieznanych większości bohaterach, zwłaszcza narodowych, a pan Trojanowski z pewnością zasłużył na to, by pamięć o nim przetrwała.
OdpowiedzUsuń