Rok wydania: Kraków 2013
Gatunek: powieść historyczna
Liczba stron: 500
Źródło/Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Źródło obrazka: obrazek skopiowany ze strony Wydawnictwa M
Wyobraźmy
sobie, że znajdujemy gdzieś w domu starą fotografię, do której
pozują nasi krewni. Niby nic wielkiego, wujowie, dziadkowie, po
prostu rodzina ale każdy przeżył kawał życia. Zwykli ludzie,
którzy mają swoją historię. Ale jak wyglądało ich życie?
Ścieżka
nad drogami jest to wspaniała opowieść o zwykłych z pozoru
ludziach, którzy żyli w ciężkich czasach. Autor Bohdan
Urbankowski postanowił opowiedzieć ich historie, będąc naocznym
świadkiem części z nich, a część usłyszawszy od samych
bohaterów. Pisząc o ciężkich czasach, mam na myśli wojnę z
bolszewikami, II Wojnę Światową oraz epokę komunizmu. Nie jest
to jednak typowa publikacja historyczna, lecz zbiór opowiadań –
Fraktale – w których tłem jest prawdziwa historia Polski.
Czasem zabawna, a czasem tragiczna ale taka właśnie jest prawda o
ludziach, którzy za nią walczyli.
Wszystko
zaczęło się od fotografii. Co ciekawe ludzie znajdujący się na
niej po kolei umierali. Najpierw wujowie, później ciotki i babka.
Każda z postaci miała do opowiedzenia niesamowitą historię.
Przetrwali wielkie wojny, okupację, śmierć najbliższych również
własnych dzieci, ale także romanse, a potem walkę z nowym wrogiem.
Nigdy się nie poddawali nawet w obliczu choroby i zagrożenia życia.
Bohaterowie, których próbuje zapomnieć historia, bohaterowie, na
legendzie której wychowują się następne pokolenia. To o nich my
wnukowie opowiadamy: mój dziadek obrzucił
granatami panterę, mój dziadek przeżył usbeckie więzienie, mój
dziadek jest bohaterem.
W
książce znajdziemy informację na temat wielu wybitnych postaci,
pisarzy, żołnierzy, polityków ale oni są tylko słowami na
marginesie, a najważniejszą treść publikacji stanowią
opowiadania ludzi z fotografii. Śledzimy ich życie aż do jego
kresu. Przez ten zabieg czytelnik ma możliwość poznania historii,
która na wiele lat była ukrywana przez władzę. Historia ta jednak
przekazywana była ustnie, czasem troszkę ubarwiona, ale jak
twierdzi autor, to zostawić należy historykom, sam bowiem jest
tylko poetą i w poematach opisuje to co usłyszał. Z punktu
widzenia historyka, nie widzę, aby wydarzenia w książce jakoś
specjalnie mijały się z prawdą. Zresztą autor sam komentuje
fragmenty, w których nie jest pewien, czy któryś z bohaterów mógł
rzeczywiście walczyć na przykład w dwóch miejscach dość
odległych od siebie. Komentarz autora, narratora towarzyszy całej
powieści. Jest on pisany prostym językiem, zawiera nutkę filozofii
oraz tak zwanej wojennej satyry – zabawnych wojennych anegdot, nie
będę podawał przykładów ale dodam, że nie raz mnie rozbawiły.
Pisałem
wcześniej, że książka opowiada o zwykłych ludziach ale zwyczajni
ludzie, którzy dokonują niezwykłych czynów nie mogą być
zwyczajni. Jest to więc publikacja mówiąca o niezwykłych ludziach
i trudnościach jakim musieli stawić czoła w czasie okupacji
niemieckiej oraz rosyjskiej. Najbardziej utrwaliła mi się w głowie
postać wuja Michała i opowiadanie o jego czynach.
Człowiek
ten przeszedł piekło, a nigdy nie odłożył broni. Zbierał
pamiątki, w postaci zdobycznych medali, a później legitymacji
zbieranych z martwych wrogów, hitlerowców, a potem na SB. Historia,
która wydaje się wręcz fantastyczną, a jest jedną z wielu, które
znajdziemy w takich publikacjach jak powieść Bohdana
Urbankowskiego. Gorąco polecam, ponieważ dawno nie miałem w ręku
tak dobrej publikacji. Oczywiście daję wysoką ocenę.
moja ocena 8,5/10
Książkę przeczytałem dzięki uprzejmości Wydawnictwa M za co serdecznie dziękuję!!!
To musi być wspaniałą książka! Przecież najciekawsze, najbardziej fascynujące historie pisze samo życie. Dodając do tego tło historyczne - może to być prawdziwa perełka. Polska naznaczona jest piętnem ciężkich czasów, niewyobrażalnych tragedii i zła, ale też pełnych miłości, piękna, poświęcenia i zwykłych, codziennych czynności. Zwykli ludzie mają dużo do powiedzenia. Trzeba tylko umieć słuchać.
OdpowiedzUsuńAutor napisał, że każdy naród rodzi się z jakąś zdolnością, Niemcy do oszczędzania, Cyganie do kradzieży, a Polacy do konspiracji, widocznie taki nasz los.
UsuńA Niemcy mówią, że to Polacy kradną. Ciekawe, kto ma rację ;)
UsuńA tak na poważnie; pisarz, który podpisuje się pod takimi, w dodatku obraźliwymi stereotypami, jest dla mnie przegrany. Po recenzji byłem nawet zainteresowany, choć tematyka oporu przeciw PRL jest w mojej ocenie niezwykle trudna moralnie, ale po tym, co teraz napisałeś o autorze, już mi ochota przeszła.
Swoją drogą, jeśli przyjąć, że faktycznie mamy inklinacje do konspiracji, czy jest to zaleta, czy wada - w czasie pokoju?
Myślę, że to zaleta, który inny naród wytrzymał by tyle co Polacy? Nie skreślał bym autora, może faktycznie cytat trochę nie na miejscu ale to fragment i do tego wyrwany mocno z kontekstu. Książka przypadnie Ci do gustu, przyzwoicie napisana i sporo ciekawostek wojennych.
UsuńWidzę po twojej recenzji, że to kawal dobrej, historycznej prozy. W takim razie z przyjemnością polecę ją mojemu tacie, bo on bardzo lubi ten gatunek. Ja niestety niezbyt jestem zainteresowana, więc nie chce się zmuszać.
OdpowiedzUsuńTata będzie zachwycony.
UsuńŻycie pisze najlepsze scenariusze. Oglądając wielokrotnie stare zdjęcia u moich dziadków, zastanawiałam się jakie było życie osób na fotografiach. I taka pewnie jest również ta książka.
OdpowiedzUsuńKsiążka idealna dla kogoś takiego ja Ty :) Ja niestety się na nią nie pokuszę ale wiem komu ją polecić :)
OdpowiedzUsuńHistoria przeszłych pokoleń- ludzie, którzy jak piszesz byli zwykli- niezwykli, przetrwali wiele, mieli marzenia itp. Ja jeszcze się w takich książkach nie odnajduję (do tego w opowiadaniach), ale cieszy mnie, że takie publikacje powstają.
OdpowiedzUsuńLubię urozmaicać sobie gatunki, więc chętnie i ja się skuszę na tą pozycję, tym bardziej, że zapowiada się naprawdę fajnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię powieści historyczne, więc może i na tę się skuszę :)
OdpowiedzUsuńDosyć ciekawa :), zobaczę, może przeczytam; w każdym bądź razie dodaje do "do przeczytania"
OdpowiedzUsuń♥blog♥
Tym razem kompletnie nie moja tematyka, za to wiem, komu mogę tę książkę polecić :-) Powieści historyczne to na razie trochę nie moja bajka.
OdpowiedzUsuńZ jednej strony lubię opowiadania, ale z drugiej odnoszę wrażenie, że książka ma trochę ciężką tematykę... Tym razem to chyba nie dla mnie, może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny tekst! Nie byłam zainteresowana tą pozycją, sama nie wiem dlaczego. Ale po Twoim tekście to się zmieniło. Chociaż nie przepadam za opowiadaniami to jednak sięgnę. Lubię sagi rodzinne, więc ta pozycja powinna przypaść mi do gustu.
OdpowiedzUsuń