sobota, 27 czerwca 2015

Labirynt Lukrecji

Autor: Agnieszka Chylińska
Rok wydania: Bielsko-Biała
Gatunek: przygodowa, bajka
Liczba stron: 176
Źródło/Wydawnictwo: Pascal















W dzieciństwie fascynowały mnie zagadkowe miejsca. Skrytki, szafy, stare i zakurzone strychy, czy piwnice. Wydawały się magiczne, pełne skarbów. Stary płaszcz dziadka z czasów wojennych, lampa naftowa, jakieś stare monety porozrzucane w kątach, wszystko to budziło wyobraźnie. Wprawiało w ruch machinę, która sprawiła, że zapragnąłem odkrywać sekrety świata.

Podobnie jest z autorką Agnieszką Chylińską. Pisarka sięgnęła do najgłębszych zasobów wyobraźni i stworzyła „Labirynt Lukrecji”. Jest to książka skierowana do dzieci. Swój egzemplarz wypróbowałem na przedszkolaku.

Oczywiście pierwsze wrażenie jest najważniejsze, a to było piorunujące. Przepiękna, chociaż troszkę mroczna ilustracja na twardej okładce. Całą baśń zdobią rysunki Suren Vardanian. Są bardzo ładne, przeważnie to szare szkice lub w kolorze.

Pisarka ma dar do opisów postaci. Bardzo dużo czasu spędziła na określenie charakteru bohaterów. Szybko przypadła nam do gustu tytułowa Lukrecja. Inaczej było z rodzicami dziewczynki, ich zachowanie budziło w nas niepokój i irytację. Wybaczcie delikatny spoiler; po włamaniu do domu zajęli się zbieraniem uszkodzonych książek, a nie roztrzęsiona córką? Troszkę dziwne, wręcz „poterowkie”.

Fabuła rozwija się dość wolno, aż do momentu w którym bohaterka trafia do...
Nie zdradzę za dużo, ale powiem, że przedstawiony świat przez panią Chylińską jest bardzo intrygujący.

Na końcu czuliśmy drobny niedosyt. Książkę czyta się bardzo szybko. Nie opuszczało nas jednak wrażenie, że to jeszcze nie koniec przygód Lukrecji.


Bardzo miła i przyjemna książka dla najmłodszych słuchaczy. Bajkowy świat stworzony do usypiania naszych dzieciaczków. Zawsze chętnie czytam opowiadania naszych rodzimych pisarzy. Zapraszam do książki sympatycznej autorki, pani Agnieszki Chylińskiej, przygoda czeka...

Książkę przeczytałem dzięki uprzejmości Wydawnictwa
 Pascal za co serdecznie dziękuję!

wtorek, 16 czerwca 2015

Podróże Guliwera

Autor: Jonathan Swift
Rok wydania: Warszawa 1958
Gatunek: przygodowa
Liczba stron: 177
Źródło/Wydawnictwo: Nasza Księgarnia











Powieść „Podróże Guliwera” to bardzo stary utwór Jonathana Swifta, angielskiego pisarza. Moje wydanie pochodzi z 1958 roku, zakupiłem je na kiermaszu w Bydgoszczy. Pierwsze wydanie ukazało się jednak dużo wcześniej, w 1726 roku i od razu przyciągnęło rzesze czytelników.

Autor pochodził z Anglii, wychował się i kształcił w Irlandii, tu też spędził większość swojego życia. Swift kochał Irlandię walczył o prawa ludności i z uciskiem Anglików. Sporo o tym pisał, głównie artykuły satyryczne.

Swift nie pisał dla dzieci, jego celem było nauczyć dorosłych, jak żyć lepiej, w swych utworach ośmieszał ich słabości.

Podróże Guliwera” również nie były przeznaczone dla dzieci – pisarz krytykuje w nich ostro dorosłe społeczeństwo i stosunki panujące w Anglii w XVIII wieku. Książka szybko zyskała uznanie, i to nie tylko w Anglii. Przetłumaczono ją na wiele języków, do dziś wędruje po całym świecie. Cieszy się uznaniem również wśród Polskich czytelników.

Zawiera wątki baśniowe, przez co podoba się również dzieciom. Już w XIX wieku Cecylia Niewiadomska opracowała „Podróże Guliwera”, chociaż jej praca opuściła część trudnych spraw.


Polecam gorąco „Podróże Guliwera”, w dzisiejszym świecie gdzie moda jest na książki fantasy, nie powinno zabraknąć miejsca na krainę Liliputów i Brobdigang. W książce znajduje się wiele podobieństw do dzisiejszej literatury baśniowej, np. Tolkien, warto przeczytać i się o tym dowiedzieć.

czwartek, 4 czerwca 2015

Zamek Kruszwicki

Autor: Wojciech Dzieduszycki, Maciej Maciejewski, Maciej Małachowicz,
Gatunek: historia
Strony: 120  
Wydanie: Urząd Miasta Kruszwica 2014













Premiera książki „Zamek Kruszwicki" miała miejsce pod koniec kwietnia w siedzibie PTTK. Do tej pory brakowało na rynku publikacji, która w całości opowiada o warowni średniowiecznej w Kruszwicy. Prócz zarysu historycznego w książce znajdziemy analizę wyglądu na przestrzeni wieków i materiał poświęcony funkcji zamku.


Autorami książki są Wojciech Dzieduszycki, Maciej Maciejewski oraz Maciej Małachowicz. Praca ta ma charakter popularnonaukowy, spisane są w niej dzieje miejscowego zamku od momentu jego powstania, w czasach Kazimierza Wielkiego, aż do dnia dzisiejszego.


Publikacja zdobiona jest 200 fotografiami. Znajdziemy w niej mapy, a także ryciny. Ciekawostką są komputerowe wizualizację przedstawiające przypuszczalny widok zamku.


Zamek Kruszwicki jest drugą książką wydaną przez Urząd Miejski w Kruszwicy. Pierwsza publikacja była wydana dziewięć lat temu – Skarby Ziemi Kruszwickiej i dotyczyła przyrody ziemi kruszwickiej.


Wydawcą książki jest Miejsko-Gminna Biblioteka Publiczna im. Stanisława Przybyszewskiego w Kruszwicy. Projekt ten został zrealizowany ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich, Osi 4 LEADER Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-2013.


Gorąca zachęcam do zapoznania się z tą pozycją. Długo czekaliśmy na książkę o Zamku w Kruszwicy.