środa, 20 listopada 2013

Opowieści z Narnii

Autor: C. S. Lewis
Rok wydania: 2005
Gatunek: powieść przygodowa, baśń, fantasy
Liczba stron: 182
Źródło/Wydawnictwo: Media Rodzina
Źródło obrazka: fotografia własna














   Lew, czarownica i stara szafa – kilka słów, a człowiek już zaczyna sobie wyobrażać jak może wyglądać ta przygoda. Lewis stworzył wspaniałą baśń, z niesamowitymi, fantastycznymi postaciami. Dał życie bohaterom, z którymi tak łatwo się dziecku utożsamić ale zarazem stworzył książkę, dla dorosłych. Jak tego dokonał, w jaki sposób jego bajka stała się tak popularna?

   Odpowiedź jest prosta. Autor nie budował skomplikowanej fabuły, dał nam powieść, która jest dość przewidywalna. Mimo tego czytamy ją z zainteresowaniem ponieważ tego właśnie oczekujemy od książki dla dzieci. Nieśmiały, zakompleksiony chłopiec musi zmienić się w odważnego rycerza, dziewczynka powinna zostać królewną, a zło powinno być pokonane. Prosty przepis na książkę ale działa. Fabuła także nie jest zbyt skomplikowana. Dzieci znajdują portal, przenoszą się do innego świata i z pomocą przyjaciół ratują go przed zagładą, a na koniec zostają za to nagrodzeni.

- Proszę przestać, błagam pana! Co się stało? Czy źle się pan czuję? Kochany Tumnusie, niech mi pan wreszcie powie, czy stało się coś złego?”1

   Mój typ w książce, pewnie was trochę zaskoczę ale nie Piotr, ani pozostała dwójka starszych dzieci, a Łucja. Przesłodka dziewczynka, dobrotliwa i uczciwa. Moim zdaniem wzór cnót. Cieszę się, że książka znalazła się w kanonie lektur szkolnych, ponieważ jest niezwykłym źródłem wyobraźni, a prawdy które ze sobą niesie jakby się w dzisiejszych czasach nie co zacierały.

Zło zostanie naprawione,
Gdy w tę Aslan przyjdzie stronę;
A gdy głośno on zaryczy,
Znikną smutki i gorycze;
A gdy zębem wkoło błyśnie,
Zimę nagła śmierć uściśnie,
A gdy grzywą złotą wstrząśnie
Da początek wiecznej wiośnie.”2


   Podsumowując, baśń C. S. Lewisa, czy też powieść fantasy, jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych książek tego gatunku. Jest bardzo przyjemną i lekką lekturą. Można ją spokojnie stawiać obok książek takich autorów jak: Andersen, Tolkien, Perraulta, czy braci Grimm. Sięgnąłem po tą pozycję już któryś raz z rzędu, w sumie to straciłem rachubę ale wiem na pewno, że do niej jeszcze wrócę, tak jak i do innych powieści tego pisarza. Dzieci kochają bajki, tak jak i ja, dlatego polecam i zachęcam do ich czytania. 

moja ocena: 8/10
  
1C. S. Lewis, Opowieści z Narnii, Lew, czarownica i stara szafa, Poznań 2005, s. 23.
2Ibidem, s. 80.


piątek, 15 listopada 2013

Grudziądz w 1920 roku

Autor: Jerzy Krzyś
Rok wydania: Grudziądz 2005
Gatunek: publicystyka, historia
Liczba stron: 252
Źródło/Wydawnictwo: Fundacja na Rzecz Tradycji Jazdy Polskiej
Źródło obrazka: fotografia własna





  




 
   Rok 1920, to rok historyczny i przełomowy dla miasta Grudziądz. Miasto uwolniło się spod zaboru prusko-niemieckiego oraz przeszło stu letniego okresu germanizacji. Był to początek wolności w Rzeczypospolitej. Pamiętnym dla Grudziądza dniem jest 23 stycznia 1920 roku, gdy przez forteczno-garnizonowe miasto przeszło błękitne wojsko, a całe ulice stały się biało-czerwone od licznych flag i chorągiewek. Rocznica ta jest czczona do dziś przez grudziądzan, przypomina o jednej z największej bitwie w historii świata, o poległych oraz o cudem wywalczonej wolności dla Europy.



Niezmiernie trudną sprawą było spolszczenie administracji, w której pracowało 256 osób. Aparat urzędniczy składał się, rzecz prosta, z samych Niemców, prócz jednego urzędnika manipulacyjnego w kasie i dwóch urzędników policji...”1

   Książka Jerzego Krzysia pod tytułem Grudziądz w 1920 roku to swojego rodzaju kronika, a w zasadzie fragment kroniki tego miasta. Publikacja zawiera sporo informacji o mieście oraz jej mieszkańcach. Autor opisał jak wyglądała ówczesna administracja oraz infrastruktura. Opisał również kilka ciekawostek, takich jak spalenie ratusza, czy moment uruchomienia linii tramwajowej w mieście. Oczywiście najciekawszą stroną książki jest opis strategii wojennej miasta, jej obrońców i fortyfikacji. Okazuje się, że Grudziądz i jej żołnierze odegrali sporą rolę w wojnie polsko-bolszewickiej. Takie formacje jak 18 Pułk Ułanów Pomorskich przez swoje bohaterskie czyny stały się legendom jeszcze za życia ułanów. Kto nie zna historii tej formacji, powinien szybko ją poznać, dla ciekawskich dodam, że ułani walczyli wszędzie gdzie się tylko dało w tamtym okresie, a i w następnej wojnie odegrały nie małą rolę w obronie ojczyzny.2 Honorowy oddział kawalerii nadal stacjonuje w Grudziądzu.



Obywatele Rzeczypospolitej
Ojczyzna w potrzebie! Wrogowie, otaczający nas zewsząd, skupili wszystkie siły, aby zniszczyć wywalczoną krwią i trudem żołnierza polskiego niepodległość naszą. Zastępy najeźdźców, ciągnący aż z głębi Azji, usiłują załamać bohaterskie wojska nasze, by runąć na Polskę, stratować nasze niwy, spalić wsie i miasta i na cmentarzysku polskim rozpocząć swoje straszne panowanie...”3

    Publikacja ozdobiona jest czarno-białymi fotografiami. Znajduje się w niej mnóstwo map strategicznych, załączników z dokumentami zawierającymi między innymi informacje o odznaczeniach, miejscach walk, wywiadach, apelach wojskowych i wielu innych danych z tego okresu. Całość to solidna dawka historii w formie typowej dla tego gatunku. 

 

    Należy pamiętać o bohaterach tej zapomnianej, przemilczanej na długi czas wojnie. Gdyby nie tak zwany „Cud nad Wisłą” dziś mówilibyśmy w całej Europie po rosyjsku, zakładając, że byśmy przetrwali prawdopodobną niewolę bolszewicką. Nie zapominajmy o bohaterstwie tak wielu, którzy oddali życie abyśmy mogli żyć wolni, przynajmniej do następnej wojny.



moja ocena: 8,5/10
 
1Fragment wywiadu z prezydentem Grudziądza inż. Józefem Włodkiem w 1920 roku.
  J. Krzyś, Grudziądz w 1920 roku, Grudziądz 2005, s. 160.
3Odezwa Rady Obrony Państwa z dnia 3 lipca 1920 roku.
  Op.cit., s. 192.

niedziela, 10 listopada 2013

Ciemne postacie w historii Kościoła

Autor: Michael Hesemann
Rok wydania: Kraków 2013
Gatunek: publicystyka, teologia, historia
Liczba stron: 344
Źródło/Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Źródło obrazka: obrazek skopiowany ze strony Wydawnictwa M








  
To są tajemne słowa, które wypowiedział Jezus żywy, a zapisał je Didymus (bliźniak) Juda Tomasz. I rzekł: Kto odnajdzie znaczenie tych słów, ten nie zakosztuje śmierci”.1

  Kościół to jedna z najstarszych instytucji na świecie. Historia Kościoła sięga kilka stuleci. Pełna jest niejasności, mitów i legend. Często fundamentem tych historii były kłamstwa, budowane na fałszerstwie, złej interpretacji Biblii lub specjalnie spreparowanych opowieściach, mających na celu oczernić Kościół i nabić portfele łowcą skandali. Teksty z Ewangelii Tomasza to tylko kropla w morzu wśród wielu znalezionych, nie do końca potwierdzonych faktami historycznymi opowieści.

  Autor, Michael Hesemann, historyk, specjalista od tematyki biblijnej, podjął próbę wyjaśnienia najczarniejszych stron w historii Kościoła. I tak w swej książce pod tytułem Ciemne postacie w historii Kościoła, na podstawie bogatej dokumentacji i co za tym idzie badań i faktów historycznych ujawnia pochodzenie najbardziej spektakularnych postaci Kościoła. Poczynając od samego Jezusa, poprzez postaci takie jak Maria Magdalena, papieżyca Joanna i Judasz, a skończywszy na tak zwanym Papieżu Hitlera. Poznamy kulisy wojen krzyżowych, tajemnicy Świętego Graala oraz prawdę o rozłamie Kościoła. Bardzo ciekawy jest także rozdział dotyczący zwojów z Qumran nad Morzem Martwym. Jak pisze autor, wywołały one trzęsienie ziemi w świecie nauki.2 Miały być starsze od znalezionych wcześniej rękopisów Biblii z IV wieku. Nie zdradzając jednak zbyt wiele, dodam tylko, że autor wyjaśnia całą historię związaną z tym artefaktem.

Dieu le veut!”3

  Książka Hesemanna to jedna z lepszych pozycji o tematyce czarnych legend Kościoła. Autor wyjaśnia naukowym okiem, jak było naprawdę. Widać jak snute opowieści są naiwne i jak bardzo ich autorzy się mylili, co ciekawe po wyjaśnieniu, znalezieniu źródła historii i ustaleniu faktów i tak znajdują się ludzie, którzy wierzą w prawdziwość tych mitów. Widocznie prawda nie jest tak sensacyjna jak kłamstwa.
Legendy wijące się wokół zakonu templariuszy i Graala zostały nie jeden raz pokazane w kinie. Siła z jaką podobne tematy przyciągają publikę jest wręcz niesamowita, widać to na podstawie wielomilionowej oglądalności. Jak twierdzi autor aby zarobić pieniądze na dobrej książce, czy filmie wystarczy napisać coś złego o Kościele. Dokument pełny jest rozważań na temat ewangelii z gnostykami. Interesujący jest punkt widzenia gnostyków szczególnie na temat wypraw krzyżowych, czy inkwizycji. Hessemann i tu broni Kościoła, podając naukową tezę tych najczarniejszych kart średniowiecza. Każda teoria potwierdzona jest faktem dlatego ta publikacja powinna być traktowana jako syntezę historyczną na temat teologii, a właściwie legendarnych przypowieści.

  Pozycja niemalże obowiązkowa dla fanów teorii spiskowych oraz legend. Budowa książki to publikacja historyczna ale czyta się ją lekko ponieważ nie jest to typowy dokument, a raczej zbiór powieści historycznych z komentarzami autora. Polecam, publikacja niezwykle wciągająca. 

moja ocena: 8/10

Książkę przeczytałem dzięki uprzejmości Wydawnictwa M za co serdecznie dziękuję!!! 
    
 

1Michael Hesemann, Ciemne postacie w historii Kościoła, Kraków 2012, s. 29.
2Ibidem, s. 67.
3Ibidem, słowa oznaczają: Bóg tak chciał, s. 115.